Fosa płynąca przy wiejskiej chacie, strzały w naczyniach glinianych, miecz na skrzyni na ubrania – oto skutki działania „historycznych chochlików”, które wprowadziły strasznych chaos na zajęciach historii dla klasy I. Na szczęście, pierwszaki doskonale wiedziały „co tu nie pasuje”. I tak fosa wróciła na swoje miejsce, czyli płynąć zaczęła wokół zamku, elementy uzbrojenia też trafiły do rycerskiej siedziby, w której to, w ramach powtórzenia wiadomości już poznanych, odbyła się uroczystość pasowania na rycerza.
W kolejnej części zajęć uczniowie zwiedzali wiejską chatę rodem z XIX- wiecznej, polskiej wsi. Dowiedzieli się jak był umeblowana chłopska izba, co to zydel oraz jak wyglądało chłopskie menu. Na koniec zajęć dziewczynki zostały zaproszone do typowo damskiego zajęcia- darcia pierza.
Anna Kropidło
